Brand Spotlight: ArtCarved
6 lipca 2022Pierścień zaręczynowy jest symbolem Twojej miłości; dlaczego nie reprezentować go z rzemiosła, które zostało zaufane przez ponad 150 lat? Rozpoczęty w 1850 roku, ArtCarved jest...
Diamentywyhodowane laboratoryjnie lub syntetyczne stały się rynkiem niszowym, zwłaszcza że konsumenci kładą większy nacisk na zrównoważony rozwój i przejrzystość w łańcuchu dostaw.
Diamenty wyhodowane laboratoryjnie są tworzone w środowisku stworzonym przez człowieka, aby odtworzyć naturalne warunki panujące w Ziemi, w tym wysokie ciśnienie i temperaturę. Metoda ta pozwala uzyskać kamień, który pod względem wyglądu i budowy jest identyczny z naturalnym, wydobywanym diamentem, ale nie wiąże się z praktykami pracy i kwestiami politycznymi, które nękały ten przemysł przez dziesięciolecia.
Niezależnie od tego, czy chodzi o pierścionek zaręczynowy, czy osobistą biżuterię, dowiedz się, jak diamenty hodowane w laboratorium wypadają w porównaniu z ich naturalnymi odpowiednikami.
Jeśli chodzi o cechy określone przez 4C, diamenty wyhodowane laboratoryjnie nie zawierają żadnych substancji zewnętrznych ani zanieczyszczeń. W wyniku tego procesu powstaje kamień doskonały lub prawie doskonały, o precyzyjnej strukturze krystalicznej, większej przejrzystości i jasności oraz z bardzo niewielką liczbą inkluzji (jeśli w ogóle występują). W związku z tym wśród odmian hodowanych laboratoryjnie jest większe prawdopodobieństwo, że znajdziesz idealnie czysty, promienny kamień.
Ze względu na naturalne czynniki, które wpływają na powstawanie kolorowych diamentów, niektóre odmiany - zwłaszcza różowe, pomarańczowe, zielone i niebieskie - są niezwykle rzadkie. Z kolei te kamienie często mają znacznie wyższą cenę, niezależnie od tego, czy są sprzedawane luzem, czy jako jedna z części.
Diamenty wyhodowane w laboratorium również przewyższają pod tym względem swoje naturalne odpowiedniki. Poprzez naśladowanie tych warunków można stworzyć pełne spektrum kolorowych diamentów. Rezultat często oferuje lepszą przejrzystość, blask i kosztuje mniej.
Od wylesiania i przepisów dotyczących pracy dzieci po krwawe diamenty finansujące grupy rebeliantów, naturalne diamenty mogą być najeżone problemami w całym procesie pozyskiwania i łańcucha dostaw.
Po tym, jak w latach 90. pojawiły się informacje o konfliktach związanych z wojnami domowymi o kopalnie diamentów w Afryce, konsumenci chcieli mieć pewność, że ich kamienie nie pochodzą z tych obszarów. W latach 2000-tych opracowano System Certyfikacji Procesu Kimberley (KPCS), aby zapewnić konsumentom więcej informacji o dokonywanych przez nich zakupach.
Chociaż Proces Kimberley okazał się pomocny w wielu kwestiach, nadal istnieją luki prawne:
Ponieważ diamenty syntetyczne są hodowane w laboratorium, mają jedno, określone i identyfikowalne źródło pochodzenia, a także prostą historię.
Wydobycie diamentów nie jest procesem zrównoważonym: Używany sprzęt zużywa znaczne ilości paliwa kopalnego, a same kopalnie niszczą lub znacznie ograniczają siedliska zwierząt. Budowa kopalni wiąże się z wycięciem setek tysięcy drzew i wkopaniem się głęboko w ziemię.
Znalezienie jednego jednokaratowego diamentu wymaga przesiania od 200 do 250 ton ziemi. W trakcie tych prac zanieczyszczeniu ulegają lokalne systemy wodne. Kiedy już wydaje się, że kopalnia wyschła, pozostawia się ją po prostu jako ogromną dziurę w ziemi, bez żadnej naprawy czy renowacji. Tworzenie diamentów w laboratorium nie wiąże się z takim stopniem zniszczenia i proces ten, choć nie jest w pełni ekologiczny, jest o wiele bardziej zrównoważony.
Jeden ze starszych systemów, metoda HPHT (High Pressure High Heat), bezpośrednio naśladuje procesy ziemskie, które tworzą naturalne diamenty. Jednak w porównaniu z nowszą metodą CVD (Chemical Vapor Deposition) jest ona bardziej energochłonna i pozostawia większy ślad węglowy. W metodzie CVD nadal wykorzystuje się duże ilości ciepła, ale do oddzielenia atomów węgla od ich cząsteczek. Gdy osadzą się one na płaskiej powierzchni, zaczynają tworzyć diament. Ponieważ coraz więcej kamieni jest wytwarzanych metodą CVD, proces ten zużywa coraz mniej energii i staje się bardziej zrównoważony.
Biorąc pod uwagę wszystkie te czynniki, cena diamentów hodowanych laboratoryjnie jest od 20 do prawie 50 procent niższa niż porównywalnych diamentów naturalnych. Z kolei kupujący, którym zależy wyłącznie na jakości, mogą znaleźć bardziej przejrzysty, wolny od inkluzji kamień za taką samą kwotę, jaką zapłaciliby za naturalny diament z drobnymi defektami.
Zanim zdecydujesz się na zakup, dowiedz się więcej o diamentach wytwarzanych metodami laboratoryjnymi, a następnie zapoznaj się z naszą bogatą ofertą w jednym z naszych sklepów CT.
Komentarze